wtorek, 13 października 2015

FUN for FAN, czyli o FANCLUBACH słów kilka...

Za moich czasów...W moim wieku...O matko, to brzmi, jakbym miała przynajmniej STO lat! :) No dobra! Rozpocznę raz jeszcze.

Za czasów, kiedy chodziłam jeszcze do podstawówki, bardzo popularne były takie programy muzyczno - rozrywkowe, jak np. "JOŚ - Jak oni śpiewają?", czy "JTTOS - Tylko Nas Dwoje". Powszechne było również zakładanie tzw. "FANSITE" - dzielenie się newsami np. z życia scenicznego ulubionej wokalistki/wokalisty...Pamiętam, że kiedyś też w to się bawiłam... Miałam nawet bloga, gdzie opisywałam jak w "Jak Oni Śpiewają" podobały mi się występy Laury Samojłowicz. Potem byłam fanką Kasi Cerekwickiej, (której wokal cenię do dzisiaj), też zbierałam Jej płyty, mam gdzieś nawet autograf..zawsze chciałam pojechać na Jej koncert.

To były moje początki w fanclubowaniu, kiedyś nawet prawie TRZY lata prowadziłam FanClub pewnej grupy.

Pamiętam nawet, że kiedy rozpczynałam moją przygodę z dziennikarstwem, dla pewnego portalu, którego niestety już nie ma, ("Muzyczna Strefa"), napisałam kiedyś artykuł: "FANCLUB. Z czym się to je?"

Artykuł nie jest już niestety dostępny w kodzie HTML, dlatego cytuję go na blogu. Archiwum niedostępnych już w sieci  publikacji trzymam w moim komputerze  - i chwała mi za to! :)

"FANCLUB. Z czym się to je?"


„...Jestem fanem“.  – te słowa padają z ust setek, a nawet tysięcy osób. No, tak, ale to są przecież tylko słowa. A jak udowodnić, że nie są to słowa pisane na wodzie?

W dzisiejszym świecie nie ma nic trudnego w założeniu w sieci czyjegoś FANCLUBU. Jest wiele stron w internecie, które sprzyjają takim pomysłom. Np. FAN-STREFA, SOCJUM, albo poprostu największy portal społecznościowy – FACEBOOK, w którym jest też możliwość założenia tzw. FANPAGE. Zazwyczaj wszędzie napisane jest, jak to uczynić. Istnieją też oczywiście grupy fanów poszczególnych gwiazd, które spotykają się osobiście, są organizowane „ZLOTY SYMPATYKÓW“, ale jak wszyscy dobrze wiedzą nie każdy fan ma szansę dojechać na takie spotkanie, dltaego, takie „FANSITE“ są świetnym wyjściem. Strony fanów, FANCLUBY, jeżeli tylko są regularnie redagowane i uzupełniane, to są świetnym źródłem informacji, linków i zdjęć, a także ciekawostek na temat ulubionej gwiazdy. Podczas redagowania FANCLUBU jest ważne, aby wszystkie NEWSY i INFO podawane były nie tylko regularnie, ale także w ciekawy sposób. Fajnie jest, (jeżeli to oczywiście możliwe) kiedy artysta wie o powstałym zrzeszeniu fanów. Jednym z ważniejszych punktów, które warto poruszyć, to to, że nie zawsze można bez wyrażonej zgody kopiować zdjęcia i filmiki z oficjalnych stron artystów albo ich współpracowników (np. fotografów, stylistów…). W kwestii działania FANCLUBÓW recepta jest prosta. Idąc w rytm zasady „Reklana dźwignią handlu“, najważniejsza jest dobra PROMOCJA STRONY. Wysyłanie linków do znajomych, nawet plakaty reklamowe nie są złym pomyslem. Każdy pomysł w sprawie reklamowania strony jest dobry oraz na wagę złota. Kiedy stronie zapewniona jest dobra promocja, to i lepiej działa. Zadaniem takiej strony jest zrzeszenie największej ilości miłośników artysty oraz przekazywanie systematycznie NEWSÓW z życia ulubieńca. To jest bardzo proste, wystarczy trochę poklikać...".

artykuł archiwalny. NIE ZEZWALA SIĘ NA KOPIOWANIE ZAMIESZCZONEJ TREŚCI. 

Ja i FANSITE TERAZ.

Pewnie nie wszyscy wiecie, że teraz również, od lipca 2014 roku, zajmuję się prowadzeniem FANCLUBU. OFC Rockoholic, czyli Oficjalny FanClub Zespołu rockowego Rockoholic. 


Fanclub prowadzę wraz z koleżanką z Łodzi, Kasią Mańko. Zapraszamy do polubienia i słuchania utworów grupy.

Youtube Teraz Ty Rockoholic (do posłuchania)

Niżej kilka zdjęć z mojego spotkania z frontmanem zespołu -  znanym aktorem i wokalistą - Mikołajem Krawczykiem. Spotkanie miało miejsce dnia 18 kwietnia 2015 w CH FORUM Gliwice.

(Fot. Fotograf Gliwice)

(Fot. Mikołaj Krawczyk)

(Fot. Fotograf Gliwice)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz