Jeszcze nie było okazji, aby Wam opowiedzieć, jak spędziłam sobotę 12 marca. Otóż, wybrałam się do Bielska - Białej, gdzie pokazywany był musical "Metro". Czas nie pozwolił tym razem na przeprowadzenie wywiadu, ale i tak spędziłam przemiło czas.
Tuż po zakończonej próbie do widowiska miałam okazję spełnić jedno z moich największych marzeń. Mowa o spotkaniu z Arturem Chamskim. Odkąd pamiętam, zawsze chciałam Go poznać. Ogromne wrażenie zrobił na mnie w programie "Jak oni Śpiewają". Arturowi bardzo kibicowałam. W wspominiany sobotni wieczór spotkał się ze mną tak, jak obiecał. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia, a na swoich złożył dla mnie autografy z dedykacją. Spotkanie przebiegało w przemiłej atmosferze. Zabrałam na nie swoich znajomych. Wszyscy jesteśmy zadowoleni. Zostałam wyściskana :)))) przez Artura, kiedy podarowałam Mu klasyczną, czeską czekoladę.
Podziękowania dla Artura Chamskiego za znaleziony czas na spotkanie.
Mariola z koleżankami - Sylwią i Jej siostrą Agą
(Fot. Artur Chamski)
"Cokolwiek niesie los" - jedna z moich ulubionych piosenek z repertuaru Artura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz